Tonąc w śmieciach: plastik w morzach i oceanach
Plastik - materiał lekki, wytrzymały i tani. Wynaleziony pod koniec XIX wieku, a na masową skalę produkowany dopiero od około 1950 roku. W tym czasie wyprodukowaliśmy już 8,3 mld ton plastiku, z czego aż 6,3 mld ton stało się odpadami! Co więcej, spośród tych odpadów aż 5,7 mld ton nigdy nie zostało poddanych recyklingowi. Produkcja plastiku wzrasta w zawrotnym tempie - praktycznie połowa plastiku, jaki kiedykolwiek wytworzono, powstała w ciągu ostatnich 15 lat.
Jednorazowy plastik - zmora dzisiejszych czasów.
Aż 40% plastiku wytwarzanego każdego roku to artykuły jednorazowego użytku, w znacznej części opakowania wyrzucane w ciągu kilku minut od zakupu. Średnia długość „życia” plastikowej torby czy kubka na kawę to jedynie 15 minut!
Co plastik ma wspólnego z ochroną mórz?
Plastikowe odpady są znajdowane wszędzie, od Arktyki po Antarktydę i od powierzchni po samo dno. Szacuje się, że każdego roku do mórz i oceanów trafia od 4,8 mln do 12,7 mln ton plastiku, w znacznej części z miejsc, gdzie śmieci zostają beztrosko wrzucone na ziemię albo do rzek, a rzekami trafiają do mórz i oceanów. Następnie prądy oceaniczne przenoszą je do najdalszych zakątków świata. Plastik gromadzi się np. na odległych wyspach południowego Pacyfiku. Takim przykładem jest bezludna Wyspa Hendersona odkryta w 2015 roku, oddalona od większych skupisk ludzi o ponad 5 tys. km. Wyspa jest obecnie w całości pokryta śmieciami, w tym głównie plastikiem. Na podstawie przeprowadzonych badań oszacowano, że na tym niewielkim skrawku ziemi znajduje się łącznie blisko 38 milionów kawałków odpadów. Na części z nich udało się odczytać etykiety, co pozwoliło stwierdzić, że znajdujące się na wyspie odpady pochodzą w znacznej mierze z Chin, Japonii i Ameryki Południowej, ale także z tak odległych miejsc jak Szkocja czy Niemcy.
Odpady dryfujące w wodzie i zaśmiecające wyspy i plaże, to jedynie część problemu. Każdego dnia naukowcy znajdują kawałki plastik w żołądkach morskich stworzeń, zarówno ryb, ptaków czy ssaków. Coraz częściej słyszymy o przypadkach martwych wielorybów znajdowanych na plażach, które umierają na skutek „szoku gastrycznego”. Chociażby w marcu bieżącego roku u wybrzeży Filipin został znaleziony martwy wieloryb, w którego żołądku znaleziono aż 40 kg plastikowych śmieci. Plastik został także odkryty w układzie pokarmowym maleńkich stworzeń, żyjących w rowach oceanicznych na Pacyfiku, na głębokości prawie 11 km.
Jak szacują eksperci, plastik w morzach i oceanach co roku zabija miliony morskich zwierząt. Na pewno wiemy, że ma on wpływ na 700 gatunków zwierząt. Część gatunków ponosi szkody widoczne „gołym okiem”, ale większość, od zooplanktonu przez ryby po wieloryby, cierpi na skutek zjadania drobinek plastiku o średnicy poniżej 0,5 mm. Światło słoneczne, fale morskie i ciepło rozkładają plastik na mniejsze kawałki zwane mikroplastikiem, które są mniej widoczne dla oka, ale nadal bardzo szkodliwe.
Plastikowe odpady szkodzą nie tylko oceanom, ale i nam samym.
Morza i oceany zamieniają się pomału w rzadką, plastikową zupę. Co więcej, ten wyprodukowany i wyrzucany przez nas plastik może zaszkodzić także nam samym. Chemikalia dodawane do plastiku, w celu nadania mu odpowiedniej plastyczności czy koloru przenikają do tkanek ryb i skorupiaków, które jemy, a także bezpośrednio do tkanek ludzi. W ostatnich latach cząstki mikroplastiku zostały znalezione między innymi w wodzie pitnej, w miodach czy w soli. Oznacza to, że plastik, który tak beztrosko wyrzucamy zaczyna do nas wracać.
O Bałtyku.
Szacuje się, że ponad 60% odpadów morskich znajdujących się w Morzu Bałtyckim i jego plażach to różnego pochodzenia plastik. Polska należy do sześciu krajów UE o największym zapotrzebowaniu na jednorazowy plastik, a tym samym ma niewątpliwie ogromny wpływ na stopień zanieczyszczenia morza tym tworzywem. Rocznie w Polsce zużywanych jest 2,4 miliarda butelek plastikowych, 8,4 miliona jednorazowych kubków na napoje, 1,2 miliarda słomek, 130 milionów opakowań na wynos i 45 miliardów papierosów. Plastik zatruwa wodę, zmienia nieodwracalnie ekosystem morski, jest niebezpieczny dla ludzi i stanowi śmiertelne zagrożenie dla morskich zwierząt.
Wiemy wystarczająco dużo o negatywnych skutkach plastiku aby zacząć działać w kierunku ograniczenia zużycia, szczególnie plastiku jednorazowego.
Zatem do dzieła!
Przede wszystkim musimy używać znacznie mniej plastiku i zwiększać jego wtórne wykorzystanie!
- Reklamówkom mówimy nie! Co roku na świecie zużywa się 3 bln plastikowych reklamówek, których „życie” trwa średnio 15 minut, czyli tyle ile droga ze sklepu do domu. Do sklepu zawsze zabieraj materiałową torbę na zakupy.
- Dziękuję. Poproszę bez słomki! Chyba jesteśmy w stanie pić napoje bez ich użycia?
- Nie kupuj wody w butelce plastikowej! Na świecie, co minutę sprzedaje się prawie milion plastikowych butelek z napojami. Warto zainwestować w bidon lub butelkę wielorazowego użytku i filtr do wody. To się opłaca!
- Nie wyrzucaj niedopałków papierosów na ziemię! Często zapominamy, że filtr papierosa to także plastik, a konkretnie octan celulozy, który rozkłada się od 5 do 10 lat w tym czasie uwalniając szereg szkodliwych substancji, w tym nikotynę, arsen czy ołów. Wyrzucony na ziemię najczęściej spłukiwany jest przez deszcz do studzienek kanalizacyjnych lub rzek i docelowo ląduje w oceanach. To właśnie papierosy (a nie słomki czy torebki foliowe), są najczęściej spotykany odpadem w morzach i na plażach.
- Zwracaj uwagę na opakowania! Unikaj żywności owiniętej w plastik, kupuj mydło w kostce a nie w płynie, kupuj na wagę, a nie w plastiku!
- Segreguj!
- Nie śmieć!
Artykuł oryginalnie opublikowany na łamach kwartalnika GoOrganic nr 40 w ramach współpracy MARE x ORGANIC Farma Zdrowia.